Ogród po deszczach tonie w wodzie; zazdroszczę tym, którzy już choć trochę mogli oczyścić rabaty. Nie wiem, czy do soboty sytuacja się zmieni.
Więc cóż, u mnie nadal monotematyczność... wysiewanie
Od soboty zdążyły skiełkować:
dwie odmiany dalii
krwawnik
firletka smółka
kupidynek
dziewanna
goździk kropkowany
łubin żółty zaczyna
ostróżka też wreszcie zaczyna kiełkować
i jedno nasionko agapanta zielony ogonek wypuściło
A żeby nie było tak różowo, to i pierwsza porażka zaliczona: nasiona papryki słodkiej z Meksyku spleśniały w ziemi. Dlatego wczoraj wysiałam nowe i nie przykryłam ich ziemią, nakryłam tylko folią, a i tak od wczoraj nieźle napęczniały, może w ten sposób się uda.
W sobotę wysiałam:
goździk brodaty bordowy
trawę setaria italica maxima
knautię
moszenki
nasionka liliaka od Sylwi S.
selery
pory
Goździk brodaty już kiełkuje i jedno nasionko moszenki zaczyna pękać