Iwonko, posadziłam prosto. Właśnie taki efekt mi sie marzył. Ale za mało tam mam miejsca.
Perowskia rośnie wolno, ale stabilnie. Knautia miała chwilę wahania, ale ruszyła dalej i - mam nadzieję - nie będzie mnie już straszyć.
Już odpowiedziałam, ale wpiszę jeszcze tutaj:
Aniu, ja w krążkach nie sieję pomidorków, ale możesz je po same listki wsadzić do ziemi, to dobrze pomidorkom robi, bo wypuszczają wtedy nowe korzonki przybyszowe.
A właśnie moje czekają na pikowanie. Już, natychmiast. Bo zaczną marnieć, a nie rosnąć. Siewki rosyjskich odmian nieznacznie przodują nad pozostałymi.
A ja chyba zaczynam nie ogarniać wszystkiego...
Proszę bardzo Tu dwa lilaki i jedna moszenka. Chyba nie będzie więcej. Widzę, że z nasionkami moszenki jest tak jak z nasionami łubin. Jeśli nie skiełkują od razu, to potem nasionka śpią i śpią...
Małgoś, no po prostu podziwiam Cię i chylę głowę tyle nasiałaś, ile pikowania już zrobiłaś, cud miód malina.. będziesz moim guru jak zabiorę się za sianie ja
Kupiłam sobie Jarząbki 3 szt
Normalnie nie mogę doczekać się Twoich bylinówek. A żywopłot z buka czerwonego sadziłaś ? nie doczytałam chyba
No wreszcie mogę napisać, że czegoś nie wysiałam Liatry nie wysiałam, rozsypywałam nasionka jesienią na rabatac, ale żadnej siewki nie znalazłam. Przegorzana nasionka też rozsypywałam, kilkanaście siewek już rośnie.
Dalie Irenko, to te z nasionek od Ciebie Czy one nie od razu nie powinny mieć ciemnych liści? Kiedy im ciemnieją?
Bardzo Ci dziękuję za to "ale". Nawadniania nie mam i nie planuję. Brzózki już są, małe jeszcze. Od brzózek do żywopłotu jest kilka metrów, ale nie mierzyłam, ile dokładnie.
Jeden oliwnik nie zaszkodzi ogrodowi Bo chyba będzie jeden, a dwie sidośliwy.
Rozplenica purpurowa jeszcze całkiem zielona. Doczekałam się trzech irysków. I złotnicy.