Gosiu, zauważyłam że wszystkie roślinki po wystawieniu na taras tak jakby się wzmocniły. Stoją dopiero 3 dni, kontroluję temperaturę nocą, w pobliżu mam do narzucenia włókninę, ale wygląda na to że świeże powietrze dobrze im robi.
W ogrodzie zimowym rozmnożyły mi się ziemiórki, więc musiałam przyspieszyć eksmisję na taras. Tam też mam po części osłonięte.
Ha! Dziś popikowałam od rana pomidorki, paprykę /całe 3 mi wzeszły/ bazylię, rutewkę, krwiściąg, mikołajka, lnicę, agastache, szałwie łąkową /pratensis/ różową i białą, muszkatołową /też 3 wzeszły/. Na sobotę, skoro ma padać, została mi tylko /aż/ lewkonia.
Teraz idę ryć w ziemi, wczoraj zaczęłam bukszpany wsadzać, udało mi się przed nocą po pracy 14 zasadzić. 36 przede mną na dziś. Obcinam je o prawie 1/3 i wsadzam końcówki do ziemi obok od razu.
Lucy, 11 dopiero, a Ty już taką robotę odwaliłaś! Aż zazdroszczę.
Zamawiam nasionka krwiściąga na przyszły rok Ja mam ukorzenionych bukszpanów ok. 60, 70, muszę do nich zajrzeć po zimie, bo tam jeszcze nie dotarłam
Wstałam z dziećmi i m, pojechali o 7 do szkół i pracy, to co miałam robić jeszcze przesadziłam fikusa beniamina i filodendrona/monsterę - nie wiem, ktore mam, ciągle mylę