Gosiu, rozgrzebałam wczoraj wszystkie bryły korzeniowe roślin z Krzywaczki, tak na maxa ile się tylko dało, ale nic nie znalazłam oprócz kulek nawozowych. Miałam farta, ale trzeba się pilnować robiąc tam zakupy. Tylko sasanki nie sprawdzałam, ale widać że ma raczej świeżą ziemię to może robale nie zdążyły się zagnieździć?
Pamiętam jak pierwszy raz w roślinie trafiłam na kulki nawozowe i myślaam , że to jajka ślimaków ....wszystkie pieczołowicie powyciągałam z ziemi i wywaliłam ha ha ha.....tyle człowiek kiedyś wiedział
W przenośni - mój ogród dopiero kiełkuje, ciągle jestem na początku ogrodniczej drogi.
Gosia czyżby to był ten przegorzan?