Za skrótowo napisałam, moje pomidory wiatr również wyszarpał, dwa się przełamały o 90st., jeden obcięłam, a drugi wyprostowałam i owinęłam lepiej wokół sznurka i się zastanawiam czy mam szanse na pomidorki z niego.
W zasadzie dwie sztuki mają tak zawinięte ku górze, może za dużo tej gnojówki z żywokostu było.
Już podlewałam z pokrzyw, skrzypu i żywokostu.
Wyczytałam, że wywar ze skrzypu działa przeciw chorobom pomidora, o gnojówki bardziej pobudzająco, wzmacniająco. Gnojówkę z liści pomidorów robiłam też kiedyś jak miałam koktajlowe, wtedy było co obrywać.
A może stosowałaś mleko do oprysków?
____________________
Agata -
Ogród w cieniu brzozy