U nas raz wieczorem lis na progu izby usiadł (drzwi od tarasu otwarte) i wpatrywał się w ogień kominka. I to było cudne. Przez Małego Księcia lubię lisy.
Gosia, ja się zastanawiam, czy przed zimą nie zainwestuje w elektroniczne odstraszacze dzikiej zwierzyny, które mają czujnik na ruch, po wykryciu ruchu radio się włącza (regulacja głośności jet ... Jeden 165zł.... Ja musiałabym mieć co najmniej dwa.... Jakbyś chciała zobaczyć to Ci podlinkuje...
Szkoda, że nie ma relacji fotograficznej z tej wyprawy po bez
Przyjemnej pracy, Gosiu. Niech się dzieje!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Czy u Ciebie wczoraj też były takie ulewy? Od Ciebie przyszło
Świeżo wysiane nasionka trawy na ścieżkach w warzywniaku zrobiły mi "pa pa" i popłynęły na wypielone grządki dyniowatych i pomidorków. Zabawa będzie od nowa.
Wczoraj większość pomidorków dostała patyczki, są już podwiązane. Pierwsze owoce się zawiązują. Ale brakło mi co najmniej z 50 patyków Co roku mam ten sam problem. Patyków przybywa, a i tak brakuje