Myślę że z klonem będzie ok - klon ma 1 pień czy więcej - w czym ten klon będzie rósł - trawnik, kostka co pod - jaki to klon - tak sobie myślę ile tam drzew się zmieści - zakreśl koronę - chodzi mi o to czy tam nie wejdzie coś jako zagajnik - takie same np.3 O! namieszałam
Jak przyjedziesz doradzisz mi z drzewami bo mam problem. U mnie dla Ciebie rośnie ten liliowiec - nie wykopałam - ale wiosną wykopię bo teraz chyba za późno.
Mi nigdy nie udało się przezimować chryzantemy takiej w doniczce kupionej do ozdoby domu - teraz też mam i zaś spróbuję - zadołuję doniczkę - na razie kwitnie.
Klon w tym miejscu wydaje mi się, że będzie ok. Pewnie Pszczółka ma rację i dziewczyny, dla mnie ten klon będzie ok w tym miejscu, bo ładnie zrobi Ci pokoik ogrodowy, patrząc od wjazdu. I Gosieńko największy plus.. będziesz go widziała z salonu
Aniu, masz dwie możliwości, albo przechować doniczki z korzeniami w nieogrzewanym pomieszczeniu (temp. musi być na plusie). Z tymi przechowywanymi w pomieszczeniu jest trochę zabawy, bo od czasu do czasy trzeba je podlać, żeby nie wyschły na wiór.
Albo, druga opcja, jak najszybciej posadzić w gruncie. Jeśli masz te drobnokwiatowe, to jest duża szansa, że na wiosnę będą rosły nadal.
Swoje chryzantemy przesadzałam w tamtym roku w listopadzie, te, co ostatnio pokazywałam na zdjęciach. Kępy są ogromne, największa ma średnicę około metra.