Zaraz idę zobaczyć Twoje.
Moje niektóre przekwitły, niektóre w pełni rozkwitu, a są jeszcze i takie, które się ociagają.
Kilka ujęć z chryzantemami w roli głównej.

Zakochana jestem w Twoich chryzantemach. Czy to są jakieś specjalne, czy takie, jak kupuje się na groby? Ja mam jedną taką uratowaną właśnie z cmentarza, gdzie wylądowała na śmietniku i pięknie mi się odwdzięcza kwitnieniem, ale nie wiem czy jest szansa na przezimowanie.

Moje aminki nie dojrzeją, zbyt zielone jeszcze, więc nasion nie zbiorę w tym roku.

Mam i ja driakiew, ale z całej paczki nasion wzeszły mi 3 sztuki. Będę próbować znowu siać, bo podoba mi się.

Zastanawiałam się nad Rapsody, ale widzę, że niepotrzebnie. Piękna jest, w moim kolorze, zakupię więc.

Zawsze odnajduję u Ciebie coś ciekawego.

Ale co to za zycie bez ogrodu. No ale na tarasie
Zaniedbalam okropnie, w sobote bede dzialac przesadzac.
Gosia bede potrzebowala Twojej pomocy przy zmianach ale to juz na priv.
A gdzie kupowalas? Ja musze do J sie wybrac, szukam usilnie klonow Ginnali i to kilku sztuk jakbys widzialam daj znac.

o kurcze same rarytasiki!
pięknie będzie za sto lat
Zarcik

osz Ty ale będzie wielopniowo u Ciebie
i w gatunki strzelasz takie jak ja

Mógłby ciekawie wyglądać. Taki okaz. Ale potrzebowałby wtedy jedynej bezkonkurencyjnej ekspozycji (czyli inne drzewa nienachalne, tylko spokojne).

Jedyne co mi u jarzębów (odmienianych jak "dębów") przeszkadza - wcześnie gubią liście. A uwielbiam ich wytrzymałość na suszę i konkurencję wielkich drzew (tj. akacje, modrzewie, jesiony, brzozy).

Klon strzępiastokory, piękne drzewo, zaopatrzyłaś się w Krzywaczce?
Cieszę się widokiem kwitnących chryzantem, mam je w pamięci, zgłoszę się wiosną, miejsce już gotowe.