Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę

Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę

margaretka3 09:27, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Anda napisał(a)


Wow, jak Ty wyhodowałaś tego arbuza? Też bym chciała Poproszę o przepis



Ależ mam tyły na własnym wątku!
Ewo, żebym to ja wiedziała w czym sukces! W kwietniu wysiałam nasionka, w czerwcu dopiero sadzonki poszły do gruntu. Miałam cztery sadzonki, a tylko na dwóch zawiązały się owoce.
U mojej mamy nie było 3 miesiące deszczu, a i tak urosły jej cztery arbuzy znacznie większe niż moje. Mama nie podlewała ich, bo arbuzy rosły w polu, za daleko na noszenie wody. Może więc to te upały się przyczyniły?
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:30, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
renatamama3 napisał(a)
Fajny ,ten pierwszy kotek ,lubię takie szaraki ,maja już nowy dom ? Ja bym ,wzięła z miłą chęcią ,tyle tylko ,że mam psiaka i by kotka zamęczyła .
W niedziele ,Ci machałam ,byłam sobie z M na randce w Lanckoronie .

Reniu, urocze miejsce na randkowanie! Też musimy się wybrać, bo dawno tam nie byliśmy Rudy kotek pojechał do nowego domku, już się zaprzyjaźnił z bokserem
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:33, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Jana napisał(a)
Bomba niewierny Tomasz ze mnie ale nadal trudno uwierzyć jak Ci się to udało awatarek śliczny kotki niestety nie mogę przygarnąć mam już dwa własne i dwa psy, w tym planowany jest 3 pies bo córka męczy o to mojego M, w domu mam już niezły cyrk na wolności po sadzie hasa mi też swobodnie królik miniaturka, a wiesz, że ta kotka (matka)to szylkret (chyba kolor)? tak mi powiedział kiedyś weterynarz - że powoduje to wada genetyczna i mają ją tylko kotki


Dobrze napisałaś, udało się Mogłoby się udać w większej ilości
Aż poczytałam o szylkretowskim wybarwieniu, bo nie miałam wiedzy na ten temat
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:38, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
paula23 napisał(a)
Zazwyczaj to kotki ale zdarzają się wyjątki i to nie jest wada. W wielu przypadkach szylkrety są dużo bardziej inteligentne niż koty o innym umaszczeniu i co więcej w niektórych krajach ludzie wierzą że kot ten przyciąga szczęście do domu

Sama mam szylkret-kęi jest mega bardzo ja lubię i cwaniak z niej niesamowity

Jakby co, to z tym szczęściem mogłaby się lepiej postarać
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:38, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
sylwia_slomczewska napisał(a)
Szylkrety to z reguły kotki tak jak rude to z reguły kocury, od reguły są wyjątki , ale bardzo rzadkie

____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:50, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
07_Rene napisał(a)
Gosiu, róże nam kopią Zamówienie w trakcie realizacji Powinny przyjść w tym tygodniu


Reniu, w sobotę zaczęłam przygotowywać nową rabatkę dla różyczek Przypomniałam sobie, że Tobie doradzałam, abyś różankę zrobiła najbliżej miejsca posiadówek. Więc poszłam tym samym tropem i część róż będzie przy domu, obok tarasu w przyszłości. Będę mieć też ładny widok na nie z salonu.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 10:02, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Jana napisał(a)
Gosiu pochwal się tymi różami


Jana, korzonkami?

Kupiłam:

Geoff Hamilton,
Wedding Piano
Giardina
Spirit of Freedom
Kronprinsesse Mary (Poulcas018)
I gratis dostałam Myriam wielkokwiatową - dzięki uprzejmości Reni

Jak posadzę, to kliknę zdjęcie rabatce.

Głowię się, czym uzupełnić rabatkę z różami.
Na rabtkę pod domem planuję:
Wedding Piano, Spirit of Freedom, Kronprinsesse Mary i chyba Myriam, bo tam byłaby trochę osłonięta od deszczu, którego nie za bardzo lubi.

Drogie różomaniaczki, czy to dobre połączenie? Jak myślicie?

Zastanawiam się, czy obwódkę zrobić z bukszpanu czy bylin np. kocimiętki, szałwii.

____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 10:37, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Iwk4 napisał(a)
Małgosiu, jak rozpoznać, które chryzantemki zimują?
Czy one też mają jakieś nazwy?

Dziś dostałam nasionka rozplenicy Moundry i krwawnika terakota. Jak chcesz, mogę się podzielić.

Iwonko, tak z wyglądu to ciężko poznać, które zimują, ale...
Z reguły te drobnokwiatowe zimują bardzo dobrze. Średniokwiatowe mam dwie odmiany i one też zimują. Korzonki trzeba przykryć przynajmniej dwu-, trzycentymetrową warstwą ziemi. Można jeszcze pędy przykryć gałązkami tak dla pewności.
Wszystkie chryzantemy mają nazwy. Jest całe mnóstwo różnych odmian. Niestety nie wszystkie moje chryzantemy znam z nazwy, bo większość sadzonek dostałam od mamy. Niektóre zidentyfikowałam.
Widziałam u Ciebie białą chryzantemkę, jeśli to ją chcesz przezimować w gruncie, to wysadź ją jak najszybciej, żeby się ukorzeniła.
Niektóre moje chryzantemy ostatnią zimę przezimowały nawet w doniczkach, bo nie zdażyłam ich wysadzić.
Iwonko, nasionka Moundry dostałam już od Irenki (Miłki), a nasionkami krwawnika terakota bardzo, ale to bardzo się ucieszę!


Na ognistej zimujące żółta i czerwona.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
sylwia_slomc... 10:39, 02 lis 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86746
Gabriela napisał(a)
Prześliczne chryzantemy, marzą mi się takie zimujące w gruncie, ale do tej pory trafiały mi się egzemplarze, które rzadko zdążyły zakwitnąć.
Koty, ach te koty - wzięłabym wszystkie trzy, bo razem świetnie się chowają, ale pięć kotów to już byłaby kociarnia.


Gabrysiu jeśli podoba Ci się u mnie ta wysoka różowa to przypomnij Się wiosną łatwa w uprawie wytrzymała i nigdy mi nie wymarzła
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Anda 10:50, 02 lis 2015


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
margaretka3 napisał(a)


Ależ mam tyły na własnym wątku!
Ewo, żebym to ja wiedziała w czym sukces! W kwietniu wysiałam nasionka, w czerwcu dopiero sadzonki poszły do gruntu. Miałam cztery sadzonki, a tylko na dwóch zawiązały się owoce.
U mojej mamy nie było 3 miesiące deszczu, a i tak urosły jej cztery arbuzy znacznie większe niż moje. Mama nie podlewała ich, bo arbuzy rosły w polu, za daleko na noszenie wody. Może więc to te upały się przyczyniły?


Fajnie, ze jednak dalas rade odpowiedziec i nie przeoczylas pytania, dzieki

Te nasionka to z jakies arbuza, czy kupilas? W sumie najlepsze arbuzy sa z Turcji albo Grecji, a tam sucho, czyli one uwielbiaja susze
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies