Też tak sobie u nas pomyślałam, że przydałaby się, a była nim zakładałam ogród to babcia oddała znajomemuCiekawe czy są elektryczne.... trzeba by poszperać. Na razie wymyśliłam gilotynę do papieru i zrobię próbę bo potrzebuję posiekać do kurnika i woliery
Grażyno ja też do niedawna cięłam trawy sekatorem, ale to była katorżnicza praca.
Teraz ścinanie piłą idzie mi szybko i sprawnie, ale spróbuję przymierzyć się do nożyc polecanych przez Grześka. Co technika, to technika