Alicja, ta pierwsza róża to Mary rose. Posadziłam na wiosnę 2 szt i jedna z nich urosła na wys. ponad metr i kwitnie do dnia dzisiejszego. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie obydwie pokażą na co je stać.
Niby kilka miesięcy do wiosny, ale te miesiące mnie bardzo sie dłużą,
natomiast te letnie mijają bardzo szybko.
Ale trudno, będziemy po prostu wspominać lato i snuć plany ogrodowe na następny sezon.
Oj ciągną się ciągną byle do lutego później już z górki.
Ciągną się dlatego bo człowiek nic nie robi specjalnego. Dni krótkie dzisiaj niby piękna pogoda a o 16 prawie ciemno. Tak krótki dzień przygnębia człowieka.
Do południa w ogrodzie nie można nic zrobić bo mokro liście sie lepią do grabi i raptem zostaje 4 godziny. Nie znoszę listopada.