Zima u Cię
Róże na kiedy i jakie?

Ewa jest zima
Te wysokie kopki to trawy przywalone mokrym śniegiem


Róże żadne rewelacje. Pójdą na tyły.
Mają być w przyszłym tygodniu.
Zamówiłam jeszcze jedną różę Elmshorn, mam już cztery, ale je przesadziłam i jednej mi brakowała. Oprócz tego zamówiłam dwie róże Queen Elizabeth. Wyczytałam, że są zdrowe i długo kwitną.

ładnie wygląda ale mógł powstrzymać się jeszcze choć 2 tyg.
Pozdrawiam zimowo

Cześć, witam się u Ciebie.
byłam już na podglądaniu - pączątki ogrodu - podziwiam ogrom pracy jaki włożyłaś w ten ogród. Od początkowych nasadzen iglaków, do przesadzania, przekopywania trawnika, dosadzania kolejnych roślin do fazy obecnej przykrytej śniegiem.... Jest bardzo klimatycznie, dużo roślin urozmaica każdą porę roku.
Masz moje ukochane ambrowce, które pięknie Ci wyrosły już. Tulipanowiec też niczego sobie. No i parę innych roślin też bardzo mi się podoba.
Z tulipanami też mam podobne odczucia i staram się je zamieniać na inne cebulowe, które albo się namnażają, albo przynajmniej przez parę sezonów kwitną.

Witam Cię Ewelino
miło mi, że znalazłaś u mnie coś ciekawego.

Masz rację, poświęciłam bardzo dużo pracy żeby osiągnąć aktualny stan ogrodu, ale teraz lubię go obserwować o każdej porze roku.

Szkoda tylko, że w tym sezonie straciłam dwa dorodne drzewa: tulipanowca i morelę, a los grujecznika jest niepewny.

No to nas lekko zasypało. Mi też trochę traw się położyło wczoraj poobcinalem. Danka kupiłem u M ambrowca TY chyba masz? Jakieś specjalne zalecenia są w stosunku do Niego?

daszum napisał(a)

Witam Cię Ewelino
miło mi, że znalazłaś u mnie coś ciekawego.

Masz rację, poświęciłam bardzo dużo pracy żeby osiągnąć aktualny stan ogrodu, ale teraz lubię go obserwować o każdej porze roku.

Szkoda tylko, że w tym sezonie straciłam dwa dorodne drzewa: tulipanowca i morelę, a los grujecznika jest niepewny.

Ooohhh o tulipanowcu nie doczytałam. Szkoda, bardzo ładny był. Co go i morelę trafiło?
O grujeczniku czytałam i nie chcę wiać zgrozą ale marne jego szanse. Kiedys przez tego grzyba straciłam pięknego, mojego ulubionego klona palmowego. Mimo ostrzeżen posadziłam na tym miejscu derenia kwiecistego, który nawet 2 sezonów nie wytrzymał i padł . Ten grzyb latami siedzi w glebie. Dziś na innym klonie, parę metrów dalej, zauważyłam coś niepokojącego [stan jednej gałązki] i zaczynam się martwić. I zastanawiać czy aby będę musiała zapomnieć o przenoszeniu roślin żeby grzyba nie przenieść. Ogródek malutki wiec ciężko o przeniesienie roślin tylko z jakiejś jego części.
Ale oby Tobie z grujecznikiem się udało!!!!

Już po śniegu czy nadal zalega?

To nie ten tulipanowiec, który jest na zdjęciach.
Ten, odpukać, rośnie zdrowo, w tym roku urósł 1 m

Chory tulipanowiec już w ubiegłym roku miał bardzo małe listki więc mocno go przycięłam. Nic to nie pomogło, na wiosnę go wykopałam i kupiłam następcę. Wsadziłam go 2 m dalej niż rósł tamten. Podejrzewałam karczownika, ale w korzeniach nie było żadnych uszkodzeń.

Morela to było jedyne drzewo owocowe w ogrodzie i ewidentnie padła na werticilozę, bo nagle uschło pół drzewa. Wcześniej padły dwie inne morele.


Za grujecznika trzymam kciuki.
Jakby co, to mam jeszcze drugiego.


Śnieg od 13 sypie wielkimi płatkami

Danka ale dało czadu. Uroczo z tym śniegiem. Trzeba było powiązać trawy i teraz nie ma zwiewności
To jest właśnie ryzyko jak przyjdzie mokry śnieg to wszystko połamie.
Kiedyś tak miałam, że mokrego śniegu napadało, później przyszedł mróz połamały się gałązki sosen.

U nas mrzawka i +3,5. Syn pracuje na lotnisku dzwonił, że sprzęt odsniezajacy w pogotowiu. Mają dokładne dane pogodowe w nocy ma padać.