Ewuniu, myślisz, że zrobię wielka krzywdę dla przywrotnika jak go przesadzę?
Urosły mi takie potwory, że zagłuszają mi róże, które rosną za nimi

Ewunia u Ciebie jak zwykle pięknie i gustownie. Przywrotnik okazały. Czy przycinasz go w jakimś momencie?
Ewa mam do Ciebie pytanie. Jak radzisz sobie z mszycami na różach?. Właśnie mnie zaatakowały. Poproszę o skuteczny pomysł.

Piękny ten nowy nabytek Ewcia zawsze ubolewam nad ubogościà oferty ogrodowej u nas..na serio jest biednie i cudne fotki jak zwykle fajnie ,że się załapałam
Ściskam mooocno

Nie zrobisz mu krzywdy, jeśli będziesz go na początku codziennie podlewać i przytniesz go porządnie, do parteru.

Caradonna jest najsztywniejsza i najciemniejsza i to mi sie u niej podoba

Ewo, a jak Ty walczysz z rdzą na różach? Albo jak polecają to robić w waszych szkółkach?
U mnie choroba ta strasznie postępuje - w ciągu tygodnia w tym upale z 15 krzaczków zrobiło się 28 z poważnym zakażeniem lub oznakami rdzy

W takim razie przytnę go tylko bez przesadzania. Nie mam pomysłu na razie na niego.
Jak przytnę, róże dostaną trochę swobody :0
Dziękuję Ewuniu