Ja mam słońce od rana tak do 13-14.
Przez przypadek, bo nie planowałam sama położenia tarasu, ale uważam, że trafiłam genialnie.
W lecie po południu siedzimy w miłym chłodku, w cieniu, a sąsiedzi na przeciwko umierają z gorąca.
A słońce poranne nie jest takie gorące
Na razie rośnie w miejscu przypadkowym w takim jakby przechowalniku gdzie testuje rośliny (w sumie jak coś dostanę od kogoś to wsadzam gdzie miejsce) ... razem z perukowcem i rozplenicami. Powoli zaczynam robić przemyślane zmiany, w przyszłym roku będą ją dzielić i trafi na nową rabatę.