fajne ja bym je wyczyscila i pomalowala

No proszę nic tylko spacerować

Pogoda wyrabia cuda...Dziś eMuś widział nad działką 3 lecące żurawie, a klangor roznosił się na odległość...

jej zwariowany ten swiat. Z jednej strony teskni mi sie do wiosny z drugiej to zimy nie widzialam jeszcze

Z nowym rokiem będzie łatwiej...współczuję, dla mnie też chciałam żeby stary rok już minał, powoli cieszymy się nowym rokiem i nowym sezonem w ogrodzie. Ty już masz donice do osadzenia

Donice wyszorowane i czekają...Żurawie dziś znowu darły dzioby, aż słychać ich klangor na odległość...a krecisko szaleje...Wkurzająco działa na mnie...

oj kreta wspolczuje, pol trawnika Ci przeoral

Najgorsza jest jednak wysoka woda gruntowa...Po tylu opadach deszczu zaczyna przesiąkać do piwnicy domu, a szambo już pompowane kilkakrotnie i woda wlatuje błyskawicznie...jestem załamana tą pogodą...

Ogród i ja chcielibyśmy już wiosny, ale dzisiejsza mroźna aura nie wskazuje na to...wody gruntowe wylały poza teren ogrodzenia i wszystko zamarzło...brrr...

W pełni rozumiem nastawienie w stosunku do kreta. A lodowisko masz widze darmowe...nie licząc kosztów wywozu szamba