Jolu, jak dobrze, że skierowałaś te deszczowe chmury w moim kierunku...Dzięki Ci za to kochana... Dotarły i wreszcie popadało dość solidnie...czy namoczyło odpowiednio? Sprawdzę jutro. Pozdrawiam
Izabelko, róże to moje jedne z ulubionych roślin, gdyż kocham je wszystkie... Prawie wszystkie róże wyhodowane z patyka, a teraz utworzyły różany zakątek...
Ta czerwona to Sympathia, natomiast różowa piękność nie jest mi znana nazwa...Dostałam przed laty badylek od pewnej pani u której rosła powyżej dachu piętrowego domu...
Mam jeszcze jedną wielgachną pomarańczową różę, która rośnie na wysokości tuj...zapomniałam ją sfocić...A zapach ma najpiekniejszy ze wszystkich róż...
Zobaczysz ją na ostatnim zdjęciu...nad dachem patio. str 530