Hehe, skąd ja to znam

No ale ja bardziej od prasowania nie lubię odkurzania, mycia podłóg i okien. Prasowanie nie jest takie złe Tylko, że prasuję jedynie rzeczy, które muszą być wyprasowane. Nic ponad to

Zaczarowałaś mnie swoim ogrodem koniczynka jest fantastyczna

Martuś to masz już dwie I to nie dlatego, że lubię tylko jak mi się dzieci urodziły z alergiami i AZS to lekarz kazał śpioszki i pieluszki prasować z obu stron bo wysoka temperatura odkaża czyli wyjaławia bakterie. I ......tak już zostało, skarpety też prasujęBo w końcu doszłam do wniosku , że one też mogły by być jałowe, wiadomo , że stopy się pocą , nie każde pranie da się wyprać w wysokich temperaturach.....więc zostaje żelazko I nawet jestem z tego zadowolona

Prasowanie już zostawcie w spokoju, weźcie się za inne prace w ramach relaksu. Poszerzenie rabaty bardzo mi się podoba. A co tam dosadzać będziesz?

Hanusiu, tam już rośnie wszystko co ma być, tylko na zdjęciu nie widać. Jest tam posadzona 1)wysoka rudbekia, 2)coś podobnego do małych słoneczników (zimujące) - to w rogu, a po łuku posiałam malwy- są 2cm, przed nimi rozsadziłam kostrzewę siną w 9 kępkach i na brzegu jest ukorzeniona trzmielina jako obwódka.

Na poprawienie humoru kupiłam sobie latarenki...