Choć staram się unikać takiego powtarzania zdjęć, ale naprawdę nie mogłam się powstrzymać. Śliczne zakątki, po deszczach wszystko ożyło, nawet trawnik dostał w prezencie soczystość

Masz teraz niesamowicie kolorowo, przepięknie, oglądam, oglądam, oglądam i się zachwycam
Tulipany i hiacynty kwitnące w lipcu - widok niecodzienny, warto było kupić te cebule

Ja też rozrywam dół korzeni, a jak jest filc po bokach, to też go usuwam.
W pierwszym roku ogrodowania kupiłam bratki i z tym filcem posadziłam i za parę dni, mimo podlewania, padły
I na własnym błędzie się nauczyłam, co trzeba robić.
Pozbywam się też tej sypkiej mieszanki torfu, w której szkółki rozmnażają rośliny, bo to nie jest dobra ziemia.

Cudo! Piękne kolorowe lato u ciebie z nowymi dekoracjami.
Dziękuję za demonstrację wisienek. Ilością owoców faktycznie nie grzeszą. Długo je masz? Być może już pytałam, nie pamiętam .

Elisko, pięknie u Ciebie

Muszę przyznać, że bardzo zaskoczyły mnie tulipany i hiacynty . To taka odmiana, czy po prostu później były posądzone?

Bardzo mi się podoba schowana ławeczka i rabata przed nią. No i, niezmiennie, zielone koszyczki

Żeby nie te koszyczki, powiedziałabym, że to całkiem inny ogród! Brawo!