O, prawie śniegu już nie masz .
U mnie dziś trochę spadło i na jutro zapowiadają ... Ale pewnie się roztopi.

Aga, śniegu napadało ponownie, tak jak chyba w całym kraju. Bialutka poducha śniegowa zakryła wszystkie brudy. Pod spodem jest lód. Miałam trudności wracając z zakupami, bo nogi rozjeżdżały się jak na łyżwach.
Gdybym była Katariną Witt to gwizdałabym na takie trudności, ale skorą nią nie jestem, to musiałam uważać, żeby nie pogruchotać swoich starych kości... a szpagaty i piruety to już nie dla mnie...

♥️

A jak teraz? U mnie dość sporo spadło śniegu ❄️

Dostałam alert o silnej śnieżycy w godzinach popołudniowych...zrobiło się ponuro, a chmury aż napompowane zimową poduchą. brr

Ptaki oblegają stołówkę, a to co spadnie to zaraz zbierają grzecznie... Fotka kiepska, bo przez szybę i trochę za daleko...

a 2 sikorki co chwilę chowają się w tym domku...tam zacisznie...

Ale masz zdyscyplinowane towarzystwo U mnie wyżerają z powieszonych wysoko karmników, a to co spadnie leży odłogiem - rzadko kto co w tym roku z ziemi zbiera Mądrość okolicznych ptaków to tylko potwierdza - żywienie się przy ziemi osłabia czujność a nigdy nie wiadomo gdzie jakiś kot się czai

Widzę, że dopadało
Sikorki takich zacisznych miejsc jak budka nie ominą
U mnie też pełno wróbli na ziemi. W karmniku zbyt tłoczno i nie mogą się przebić, bo jak nie sójka to sroka.

U mnie też po sobie sprzątają i trudno zrobić im zdjęcie, rano jak idę im dosypać to nawet się zbytnio nie boją, ale do zdjęć nie chcą pozować

Dni - długiego cienia, a pod butami skrzypi od mrozu...jest -11