Elisa wpadam a tu nauka języka trwa na dobre. Dzięki za miłe słowa u mnie. A i cofnąłem sie do pierwszych stron wątku aby zobaczyć jak zaczynaliście przygodę.
A ja mimo, że na kaszubach dorastałam to nie za bardzo kumam tę gwarę. Pewnego razu pojechałam z koleżanką z klasy do jej babci i jak zaczęły rozmawiać to myślałam że jestem w obcym kraju, nic nie rozumiałam, w dodatku mówiły bardzo szybko.