My tu o świętach, choinkach, a wczoraj widziałam kwitnący mlecz...pardon, mniszek lekarski...

Bo niektóre bombki są właśnie jeszcze z dzieciństwa...Nie umiałam powstrzymać wspomnień...tych beztroskich...

Warmia napisał(a)

Eliska masz bombki z mojego dzieciństwa.

W tym roku specjalnie wyciągnęłam te najstarsze...

Choineczka piękna u mojej mamy też były takie bombki do czasu dopóki ktoś nie upuścił walizeczki z tymi bombkami

Hejka
u mnie zakwitły prymulki na balkonie

Elu, śliczna choinka, tylko naprawdę jak są światełka, trudno foto dobre zrobić, też mam taki problem
Ten ocalony czub cudo
a twoje pozdrowienia dały mi dużo radochy, prawie zrozumiałam

lubie kolorowe choinki

Eliso, cudna choinka, z czubem jak to się u nas mówi. Bardzo kolorowa i bogata - ja takie lubię. U nas rodzice i rodzeństwo - wszyscy takie mają (tyle tylko, że żywe).

Ja w tym roku prawie wszystkie bombki w pudłach zostawiłam, wybrałam tylko niektóre. Będzie inaczej.

agnieszka_malysa napisał(a)

Choineczka piękna u mojej mamy też były takie bombki do czasu dopóki ktoś nie upuścił walizeczki z tymi bombkami

Bombek mam całe mnóstwo, zawsze dokupuje się jakieś, a stare leżą, więc w tym roku je wyciągnęłam...niech przypomną sobie lata świetności...

Dominika11 napisał(a)

Hejka
u mnie zakwitły prymulki na balkonie

Moje prymulki też kwitną coraz weselej...