Parę zdjęć głównej części przewidzianej do zmian.



od frontu Pierisy o rododendron Hybride lila

dalej azalie glowing embers i jeszcze jedna odmiana krwisto czerwona ale zapomniałem jaka odmiana.

Skarpa koło tarasu z modyfikacją o obrzeże i rozsadzone funkie w tym blue angel ( poki co nie wielkich rozmiarów) no i sama skarpa który w chwili obecnej ma jakieś nasadzenia tymczasowe gdzie wsadzaliśmy rośliny na które nie mieliśmy pomysłu a nie chcieliśmy się ich za szybko pozbywać

W tej częsci wykroiłem darń wokół tej sosny i brzozy ale pod nią sam piach i chcę to wymienić. Co do reszty zmian to jest ten obszar z mojego planu gdzie chcę ustawić ławeczkę w stronę tarasu i obok niej posadzić Magnolią albo Rustic Rubra albo Lennei z naciskiem chyba na tę pierwszą. Oczywiście w grę wchodzi wycicię tej sosny i pozostawienie brzozy. dodatkowo postawienie dużego głazu i obsadznie zgodnie z tym co napisałem na początku wątku reszta jutro idę spać! tchus!

Bardzo podoba mi sie Twoja działka, taka naturalna i drzewa masz juz duże. Chciałabym mieć choć jedną taką dużą sosnę. Żonka ma rację, ja też bym nie wycinała sosen pod płotem sąsiada (szczególnie jeżeli widok masz nieciekawy). Drzewa dają dobry mikroklimat w ogrodzie, obniżają temperaturę, stanowią zasłonę od wiatru i wzroku itd. Jak się ogołocą od dołu podsadzisz je ładnymi kwitnącymi krzaczorami. Moze tylko przerzedź je trochę jak Cię wnerwiają
Z ciekawością będę zaglądała co tam działasz.

Sprawa z tymi sosnami nie jest prosta. Jak zerkniesz na plan to kiedyś te sosny były wzdłuż całego ogrodzenia a zostały tylko w tym rogu tylko ze względu na to żeby się zasłonić jest jedno duże ale. Rosną one pod linią średniego napięcia i nie mogę ich puścić wyżej bo będzie kaplica. Sosna ogołoci się od dołu a do góry już nie pójdzie. Kiedyś przycinająć grubszą gałąź na drewniane j drabinie - dotknęła ona linii...- nie życzę wam takiego uczucia jak pulsuje się od prądu. Naszczęście była drewniana drabina i drewno więc mocno to wytłumiło efekt ale ścisnęlo mi ręce - dzięki Bogu gałąź była na tyle ciężka że oderwała się od lini ale śmierć mi spojrzała w oczy

Na głownym placu chce zostawić max 3-4 sosny. 1-2 są przewidziane do wycięcia.

Jak wrócę do domu wstawię więcej zdjęć z pozostałej części

Kamil, jak masz tam linię to pozamiatane. Dobrze, że Ci się nic nie stało.
A moze jakieś krzewy szybko rosnące takie dochodzące do 3m i większe nie urosną, np. derenie, pęcherznice, oczar, kalinę, duże forsycje itp. Tak głośno sobie tylko myślę...

Po sprawie. Poczatkowo pomyslalem zeby uzupelnic ta luke tujami kornik ktore juz sa w tej linii ale faktycznie moze warto sie zastanowić nad np dereniami. Dzis ma przyjechac kopara i mamy podmienic ziemie i przy okazji wyrwac korzenie. Damy rade. Minus taki ze pizdzi i wieje jak w kieleckiem

a co myśliślicie aby wstawić w miejsce sosen 6 słupków przeciągnąć przez nie linki zbrojone i zrobić taki długi narożnik winogronowy?

Obszar 7 – skarpa –przy brzegach rośnie lawenda i dalej nie mam na nią pomysłu chyba zrobię stopnie kamienne aby woda podczas silnych deszczy nie spływała po niej a wsiąkała w głąb. Poniżej skarpę odcina pas kocimiętki a (obszar 8) dalej rozsadziłem pod czereśnią funkie jak na zdjęciu (nie pamiętam odmian) następnie hortensja bukietowa różowa, hortensja bukietowa biała, dalej funkia blue Angel(póki co mała)

Witaj