No ta ostatnia jest fajna!

Moje bukszpany po stosowaniu Lepinoxu od 3 sezonów.

Lipiec 2020



Kwiecień 2021



Te stożki były zaatakowane jako pierwsze, zobaczyłam na bukszpanie u sąsiadki, który jest na sąsiednim ogródku ok 10m od mojego zasychające listki. Z bliska widać już było gąsienice bo bukszpan był luźnym, nie ciętym wielkim krzakiem.
Na moich stożkach było widać gąsienice dopiero w środku, na zewnątrz nic.
Sąsiadka nie zrobiła nic bo stwierdziła, że to przez suszę.
Dziś już jest wycięty szkoda, bo wystarczyło go mocno przyciąć i wiosną by odbił.
W wątku o ćmie, wstawiłam przykłady

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7857-cydalima-perspectalis-cma-bukszpanowa?page=95

I dla porównania krzak drugiej sąsiadki ok 15m od moich, na całym osiedlu zostało oprócz moich buksów jeszcze tylko w kilku ogródkach

Renia piękną masz tą kule bukszpanową. Ja Lepinoxu nie stosuję, tylko Mospilan profilaktycznie pryskam cały sezon. Czy uważasz, że dodatkowo wprowadzić Lepinox? Tylko nim się chyba profilaktycznie nie pryska?

Dziś przycięłam buksy. Muszę za tydzień lepinox zapodać.

Kokesz napisał(a)

Moje bukszpany po stosowaniu Lepinoxu od 3 sezonów.

Ale piękna ta kulka, jak równo wystrzyżona!

MiluniaB napisał(a)

Renia piękną masz tą kule bukszpanową. Ja Lepinoxu nie stosuję, tylko Mospilan profilaktycznie pryskam cały sezon. Czy uważasz, że dodatkowo wprowadzić Lepinox? Tylko nim się chyba profilaktycznie nie pryska?

Nie używam Mospilanu bo to chemia a ja nie używam chemii w ogrodzie.
Lepinoxem nie pryska się profilaktycznie.
Przed chwilą pisałam o tym u Agatorka.

Boszszsz, już ćma na tapecie . Muszę jutro obejrzeć swoje buksy.

W lipcu zeszłego roku po nalocie dywanowym ćmy, ratowałam buksa sąsiadki
w oczekiwaniu na Lepinox, najpierw zbierając ręcznie gąsienice, później mocne cięcie i oprysk Lepinoxem.
Nie wygląda jeszcze najlepiej ale się wyliże.
Na tą chwilę pomimo malutkich gąsienic zjadających osiedlowe buksy, o które nikt nie dba, te pod moją opieką nie mają gąsienic.
Myślę, że dokładny zeszłoroczny oprysk je załatwił a te, które teraz wychodzą, to są te, które przezimowały zawinięte w listkach.

Hmmmm, dokładnie takie gąsiennice zeżarły mi kawałek kosodrzewiny w zeszłym roku... Jednego buksa też dopadły.

MiluniaB napisał(a)

Renia piękną masz tą kule bukszpanową. Ja Lepinoxu nie stosuję, tylko Mospilan profilaktycznie pryskam cały sezon. Czy uważasz, że dodatkowo wprowadzić Lepinox? Tylko nim się chyba profilaktycznie nie pryska?

Lepinox wprowadziłabym zamiast Mospilanu.
Mospilanem zabijasz biedronki, pszczoły i inne pożyteczne owady...
Cały sezon pryskasz...to jak często?
Lepinoxem wystarczy 3 razy w sezonie, ja w zeszłym roku pryskałam dwa razy i wystarczyło.
Na tą chwilę nie mam gąsienic na swoich buksach, pomimo, że na osiedlu zjadają bukszpany w najlepsze