Jak mam przyciąć wierzbę hakuro i czy w ogóle ją ciąć?
Rośnie jakby w jedną stronę, przycinałam ją kilka razy latem i jesienią, żeby się rozgałęziła i teraz nie wiem co robić bo szkoda mi ją ściąć radykalnie...

Reniu, im mocniej ją zetniesz tym dłuższe pędy wypuści. Ja bym ją ścięła bardzo radykalnie w tym miejscu, w którym się przekrzywia

Aż tak mocno? To zetnę ją prawie całą...
A możesz mi narysować na tym zdjęciu gdzie dokładnie byś cięła?

Renatko chyba bym postawiła na wersję Ewy - ciąć mocno, jeśli zależy Ci na wyrównaniu. To mega silne drzewko i im więcej tniesz, tym mocniej się zagęszcza Ja teraz swoą ciachnęłam mocniej niż zwykle i będę chciała ją przez sezon ciąć baaardzo silnie do uzyskania zwartej parasolki

Hakuro poza tym dość szybko rusza z kopyta Powiem szczerze, że gdyby nie sentyment mojego eMa, ze to pierwsze drzewko wsadzone w ogródku, to bym nawet się tej wierzby pozbyła, choć niebrzydka jest ale jej chyba nie da się zrobic krzywdy. Poza tym już jest krzywaśna, to co Ci szkodzi

Kokesz napisał(a)

Aż tak mocno? To zetnę ją prawie całą...
A możesz mi narysować na tym zdjęciu gdzie dokładnie byś cięła?

Niestey nie mogę na tym sprzęcie, a do komputera dziś nie dojdę.
Ciachłabym ją na tym zgięciu. Ewentualnie ciut powyżej, centymetr nad tym oczkiem, które widać na zdjęciu.

Skoro Ewa nie może to ja wstawię fotkę.
Moim zdaniem pozostałe gałązki tez należy skrócić, ale poproś Ewę o zdanie.

Dzięki
Trochę mi szkoda, ale jak radzicie, to tak ciachnę
Czyli oprócz tego dużego cięcia, pozostałe cienkie gałązki też ciachnąć?

Tak, pozostałe gałązki skrócić o 2/3, tak jak Nallar napisała
Dzięki za wstawienie zdjęcia

Anda napisał(a)

Tak, pozostałe gałązki skrócić o 2/3, tak jak Nallar napisała
Dzięki za wstawienie zdjęcia