jazzy
16:14, 23 lut 2016

Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Moim zdaniem własnie przedogródek to taka część ogrodu, w której nie należy szaleć z nasadzeniami, zwłaszcza, że Ania chyba woli styl "luźny nowoczesny"

Mam jeszcze jedną uwagę - teraz Ty i Ania Makao zajmujecie się lewą stroną podjazdu, a co z prawą? Czy człowiek, który otwiera furtkę na posesję Ani, nie powinien widzieć obu tych części - prawej i lewej (bo przecież one razem tworzą cały przedogródek) jako jednej całości? Wydaje mi się, że traktowanie obu tych części osobno, tylko dlatego że dzieli je podjazd, to trochę nie teges

Może nie mam racji

____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."