W takim lesie i przy takim domu dobrze będzie wyglądać - moim zdaniem - klasyczna prostota: różaneczniki, azalie, hortensje (może te małe 'Bobo'?), hosty, turzyce, jakieś irgi. Kilka drzew liściastych (brzozy - fajny pomysł). Może gdzieś naturalny szpaler krzewów: kaliny, derenie, żylistki odmianowe - jeżeli wilgotność podłoża na to pozwala.
czytałam juz o takich daszkach właśnie, dziewczyny kupują gotowe żagle i mocują, ale zdarzało się, że przemakały. Podpowiesz z jakiego materiału najlepiej uszyć i jeszcze jak byś miała zdjęcie zadaszonej to fajnie by było
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Aniu wpadłam z rewizytą,patrzę a tu już wszyscy są domek cudny,mam podobny też biały altana super,a te firany boskie odwiedzać cię będę,buziaki przesyłam
Właśnie tutaj wokół pergoli, która jednocześnie jest miejscem odpoczynku. Bliżej, dalej, jedna obok drugiej. Tak żeby przełamały monotonię sosen. Co do sosen, to jakby Ci się udało je podkrzesać od dołu tak, aby podnieść im jak najwyżej koronę to ogród sporo by na tym zyskał.
Jaka ilość brzóz? Nie wiem. Być może siedem, dziewięć albo jedenaście. Najlepiej sama to oceń na miejscu.
MiloslawaIwaniecPlizga - koncepcja brzózek bardzo mi się podoba i same one bardzo urocze.
Muszę jednak przemyśleć, gdzie znalazłabym dla nich miejsce. Koło altany jest kilka sosen, jedna brzoza i wsadzone wiosną dwa bzy.
Ewa, różaneczników i azalii jeszcze nie mam. Dziewczyny radziły, żeby sosny nimi popodsadzać Kolejne: Hortensje, hosty i turzyce, to moje ulubione rośliny i ich mogłabym mieć nieskończoną ilość.
Chciałabym obsadzić dwa boki działki, w sumie 75 m i nie wiem, jakie rośliny w szpalerze dobrze rosłyby w tych warunkach. Gleba sucha, i większa część dnia półcień i cień. To są te dwa boki działki, które graniczą z lasem sosnowym. Czy derenie dałyby w takim miejscu radę? Widziałam gdzieś takie, które mają czerwone gałązki.
iwka - zdjęcia z daszkiem nie mam bo uszyłam go w dwie godziny, przymierzyłam, pokazałam mężowi i tyle go było na altanie. Złożony w schowku leży. Nie było tego lata okazji, żeby go użyć. Materiał kupiłam na allegro. Sprzedawca pisał, że się nadaje na parasole ogrodowe, żagle, namioty, itp. wodoodporny. Za 3,2*3,2m zapłaciłam ok. 100zł. Chciałam kupić gotowy żagiel bo kwadratowe też są, ale takiego wymiaru nie znalazłam.