No to chyba jednak ja jestem opóźniona najbardziej...nawet nie myślałam o wyjmowaniu jakiś dekoracji na święta jeszcze...i nie zamierzam, lubię czekać na ten czas
Najwcześniej u mnie w pracy się zacznie, muszę zacząć chyba myśleć skąd w tym roku choinknę przytargać do biura...
Podsumowując - jak dobrze, że mam nadgodziny do odebrania - akurat je poświęcę na wyjmowanie i wieszanie kurzołapów
Poskakałbym na kominkach, ale... padam na twarz Jutro tym bardziej będę padnięty - odpoczniecie sobie przynajmniej ode mnie