Ja niestety? też do tych niecieprliwych nalezę



Pomyślcie, że ja od połowy września mam zamówione bilety - przecież to już trwa wieczność
Wieczność również trwa pisanie licencjatu, o jeżu malusieńki... Okropnie powoli mi to idzie... Ale wracam do niego, bo nikt za mnie tego nie zrobi... No chyba, że ktoś się zgłosi?

Przyjmę każdą kandydaturę!