Madzenka napisał(a)

Jak poczytałam ile ceregieli z naturalnymi (rzekomo opryskami) to chyba musiałabym sie z roboty zwolnic.....

Sebku muszę się cofnąć aby przeczytać czym i jak spaliłeś trawnik. Ja nie kombinowałem w tym roku, nie eksperymentowałam - Agrecol szybki efekt dywanowy i dywan juz jest

I ja nie kombinuję - szybki efekt dywanowy po agrecolu jest a jakże

jakąs plantację ponoc zakładasz ??

Juzinka - koffana jesteś

Iza - niech będzie i kaktus, kto nam zabroni?

Ania - trzęsę portkami, bo nie tylko tawuła już ruszyła, ale znaczna ilość roślin - a tu minusowa temperatura ma wrócić...

Asia - to chudną zwykła Goldflame, tnę ja zawsze na wiosnę nisko, bo ma być niskim zywoplocikiem

Marzena - wlansie dziś polecałem Kasi ten nawóz, bo jałowiec jej na rabacie zbywa Jesli chodzi o opryski to muszę podziałać po świętach albo nawet jutro, o ile pogoda będzie znośna...

Gosia - widziałem, ze i u Ciebie opis wylądował

Angelika - to był pierwszy i ostatni raz, gdy zaoszczędziłem na nawozie wiosennym. u mnie najlepszy trawnik był po azofosce, ale ona jest pierunsko droga...

Gosia - ja i plantacja? Chyba werbeny patagońskiej, bo widze po rabatach, ze będzie co plewić

Sebek a ile Ty masz trawnika?

Madzenka napisał(a)

Sebek a ile Ty masz trawnika?

Ze 120 metrów? Może 150?
A czemu pytasz?

To ile tej Azofoski sypiesz? Przecież nie wór 10 kg?

Madzenka napisał(a)

To ile tej Azofoski sypiesz? Przecież nie wór 10 kg?

Ze 3 kg azofoski na jedno nawożenie mi schodzi?
Latem nawozilem lubofoska, bo kupiłem dwa lata temu wór 50 kg i nadal mam go dość trochę...

Po końskiej dawce siarczanu spróbuje przez jakiś czas nawozić trawę gnojówka z pokrzyw - tak w ramach eksperymentu jak będzie się zachowywać Lubofoske zużyje na rabatach

Współczuję spalonej murawy Rok temu też nawoziłam siarczanem amonu (siewnikiem) i teraz sobie myślę, że to cud jakiś, że go wtedy nie spaliłam. W jednym miejscu, however,mi wyleciało z siewnika ciut więcej i tam się spalił.

Super masz meble tarasowe. My będziemy spawać w tym roku... Już się boję co z tego wyjdzie...

I co tam Sebuś? Zmroziło Cię? Mam nadzieję, że po przejściu fali mrozów nie zostaną same trawniki