Sebek
23:23, 10 kwi 2017

Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Aga - w rękawiczkach się wreszcie nauczyłem, ale nie nadążają za mną 
Justyna - tez się pukam w głowę i ciągle zachodzę jak najtańszy nawóz, który teoretycznie powinien być słabszy niż te droższe, mógł wyrządzić szkody na taka skalę
Renia - nie chciałem, ale jak się nadarzyła okazja to podjąłem się wyzwania
Halinko - ostatnio nie wziąłem aparatu i to był błąd - nie zdaże już uchwycić części roślin, ktore do świąt pewnie przekwitną...
Renia - otóż to
Jola - a co mam zrobić?
Kiedyś bym się tym przejmował i nie spał w nocy - a tu sen z powiek spędzają mi inne rzeczy
Gosia - jak posypię nasiona to zaniosę im zdjęcie Twojego trawnika celem pokazania jakie mają urosnąć


Mira - nie okrywam hortensji serrata już którąś zimę i nie mam reguły dlaczego jednego roku zakwitają, a innego nie
Ale na pewno pozostanę przy ścinaniu ich w weekend majowy
Dla nich jest wtedy akurat 
Łukasz - wstyd i hańba
Jakbym miał jakieś zaskórniaki to bym zaorał cały i kupił rolki - a że jest jak jest to sobie poczekam 



Justyna - tez się pukam w głowę i ciągle zachodzę jak najtańszy nawóz, który teoretycznie powinien być słabszy niż te droższe, mógł wyrządzić szkody na taka skalę

Renia - nie chciałem, ale jak się nadarzyła okazja to podjąłem się wyzwania

Halinko - ostatnio nie wziąłem aparatu i to był błąd - nie zdaże już uchwycić części roślin, ktore do świąt pewnie przekwitną...
Renia - otóż to

Jola - a co mam zrobić?


Gosia - jak posypię nasiona to zaniosę im zdjęcie Twojego trawnika celem pokazania jakie mają urosnąć



Mira - nie okrywam hortensji serrata już którąś zimę i nie mam reguły dlaczego jednego roku zakwitają, a innego nie



Łukasz - wstyd i hańba



