Makao_J napisał(a)

A czemu nie chcesz tam rododendronów. Igły z sosny się sypią ale będą opadać na ziemię pomiędzy liśćmi. Wiatr to załatwi. A czytałam że czują się dobrze pod sosnami i dębami.

Też tak czytałam, ale nie wiem czy nie wyschną - nie trzeba mieć nawodnienia? Bo tak myślę, że może bym przestała zgrzytać na te igły jak bym zobaczyła Rhw akcji majowej

http://www.twojogrodnik.pl/pl/klopoty-z-rododendronami
Znowu coś wklejam. Sorki.
Wiesz fajnie też wygląda bluszcz porastający pnie sosen. On porasta też ziemię i tworzy taki dywan.
http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/33-moj-ogrod/49223-ogrod-w-cieniu-sosen?start=36

Sosna ma korzenie bardzo głęboko a rododendrony płytko. Podlewanie nie zaszkodzi. Możesz sobie rozłożyć wąż skraplający nie podłączony na stałe do nawodnienia. Podłączasz sobie wąż przenośny odkręcasz wodę i się podlewa.

Namotałaś
Przecztałam ,przejrzałam i znów kolejna robota na wiosnę.
Tylko ile jeszcze tych wiosen mi trzeba, żeby skończyć?

Sorki Kamilka. Ale jak wpiszesz w google rośliny rosnące pod sosnami to zobaczysz jak pięknie może wyglądać to miejsce.
Sorki już się nie odzywam.

Za późno

Kamilka?

Sylvana napisał(a)

Kamilka?

Haha sorki Sylwia, byłam właśnie w Oflisowym ogrodzie i mi się przeniosło.

Zdarza się jak się jest zabieganym
Ja też teraz tak biegam i chyba muszę odpocząć, bo już mi się trochę miesza co, komu, gdzie.....

jak tam walka z wiatrakami? tzn liśćmi ???
pogoda coś nie za specjalna ...