Boćki musiały mieć powód. Pewnie Hania ma rację.

Sprawdź magnolii ph. Jak źle to możesz zakwasić siarczanem amonu, mocznikiem, saletrą amonową, siarczaniem potasu lub siarczanem magnezu. Najszybszy i najskuteczniejszy jest siarczan amonu. Absolutnie interwencyjnie i żeby szybciej zadziałało można siarczan amonu rozpuścić (30 ml w 10 l wody) i polać naokoło pod magnolią. To max dawka, ale może wystarczy mniejsza.

Ona wygląda jakby miała chlorozę, jest głodna. A to może właśnie wynikać z nieprawidłowej kwasowości gleby. Roślina wtedy znacznie gorzej przyswaja składniki pokarmowe z gruntu.

I może jeszcze daj jej jeść dolistnie. Ostatnio kupiłam w ogrodniczym Biopon (http://www.aura-centrumogrodnicze.pl/zielonych/159-biopon-nawoz-przeciw-chlorozie-20g-5904517024861.html). Bardzo skutecznie zadziałał na różę pnącą i rododendrona.

Basiu poczytałam co tam słychać i firletka mnie zauroczyła, moja jeszcze malutka i nie ma tyle kwiecia. Jej kolor powala! Iryski też masz super, ja mam te najzwyklejsze niebieskawe i chyba posadzę je w wielorybie... Zobaczę co mi głowa podpowie

Warzywnik i rabatki imponujące
zazdroszczę Ci koperku, ja siałam już 3 raz i nic hahah. ehh, co poczynić

Co do magnolii, nawoziłaś ją? Może brakuje jej składników, ja nawoziłam swoją drugi raz i listki ma zielone

Bocianków szkoda

Ślę pozdrówka z burzowego Śląska

ojej szkoda tych bociankow wczesniej pola nie byly tak pryskane to byo ich wiecej.

gobasia napisał(a)

ha ha ha !! ale ściema..

jakie wielkie? ledwo co od ziemi odrosly

a swoją drogą to ładnie rosną mi pomidory w gruncie...chyba ladniejsze jak te w szklarence ,mniej wybujałe

Cudne i sztywne
O dziwo i moje siewki urosły, teraz dumam, chyba miejsce tylko w donicach, większych, choć wolałabym, jak u ciebie
Truskawki swoje juz zajadam, oby i pomidory były

Szkoda bocianków, ale pewnie nie było w pełni zdrowe i...prawo dżungli, niestety...
Ty ogrodniczka pełną gębą, to mnie nie dziwi wcale, że takie tłuste krzaki pomidorów masz.

Chętnie przyjmę iryski, mam miejsce, w którym, po reorganizacji rabaty, mi same żółte rosną. Przełamać ten kolor dobrze będzie.

Jeżeli nie przyjadę, wyślę. Będziesz miała niebieskie na pewno w tym roku.

Proszę o radę

oto moje patyki anabelki...co z nimi teraz zrobić? do gruntu ? do doniczek? to pierwsze moje ukorzenione patyczki

wyjęłam jeden taki ma korzeń



a jest ich tyle w doniczce



niektóre mają pąki, wylamć czy zostawić?

Gobasiu, do ziemi i najlepiej w półcień, nie będą więdnąć, chyba że stale z podlewaniem wytrzymasz.
Cudo korzeń, mam podobnie, będą kwitnąc, ugną się pod ciężarem kwiatów, daj jakies podpórki

Nie wiem czy chcesz mieć szpaler z tych hortek? Jeżeli tak to sadź na docelowe miejsca i podlewaj. To odporna roślina tylko na początku musi mieć mokro, potem sama da znać, że jest spragniona. Kwiatki możesz zostawić, będziesz widziała czy sobie radzi na nowym miejscu.

Pojedyncze sadzonki cienko będą wyglądać, ja bym sadziła razem po 3, albo od razu wszystkie w kupie i masz ładna kępkę natychmiast. Wybór należy do Ciebie.
Gratuluję wyniku.

Podobnie doradzę, po kilka daj w kupie

gobasia napisał(a)

Proszę o radę

oto moje patyki anabelki...co z nimi teraz zrobić? do gruntu ? do doniczek? to pierwsze moje ukorzenione patyczki

wyjęłam jeden taki ma korzeń



a jest ich tyle w doniczce



niektóre mają pąki, wylamć czy zostawić?

o matko jaki korzen... mozna juz do gruntu z takim
ja ukorzenialam w doniczkach i wsadzilam dopiero w kolejnym roku, nie sprawdzalam korzeni
i zostaw nie zobie kwitną