Mi też się chce tych pięknych, odmianowych jeżówek, jak sobie pooglądam u innych. Po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że u siebie w ogrodzie, to się zatrzymuję przy tych zwykłych (z powodu motyli i pszczół), a jedną odmianową, która pozostała, jakoś obojętnie mijam
W szklarni jednak pomidory szybciej dojrzewają, ale liczę, że i moje zdążą, na zewnątrz mam; dziś 2 stonki łaziły mi na liściach pomidorów, zabiłam.!
I tez, jak Ty, lubie bardzo zwykłe jeżówki, oby w masie były