sylwia_slomc...
18:34, 16 sty 2020
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86007
Basieńko tulam i rozumiem. Trzeba przyznać szybko Im to poszło by się poczuć jak na swoim. Ja do dzisiaj, a już 8 lat minęło domu nie ruszam bo babcia mieszka i nie chce, a mój już od 8 lat i mogłabym remontować.
Szkoda, że dożywocia w ziemi nie zapisałaś sobie, miałabyś wpływ na to co się będzie z nią działo.
Wiem po własnych dzieciach nikt się takiego zachowania nie spodziewa i to jest najbardziej przykre
Pewnie już własne pomysły mają i o zdanie nie zamierzają pytać. Myśmy babcię o wszystkim z wyprzedzeniem informowali, ale jak był stanowczy opór odpuszczałam, a po dwóch latach sama zmieniała zdanie i dawała zielone światło.
Rozumiem, że syn i synowa znają Wasze stanowisko i mają świadomość jaką krzywdę Wam robią
Może można jeszcze dopisać to dożywocie w ziemi???
Albo ustalić, że z tego czy tego kawałka Wy nadal chcecie korzystać po swojemu.
Strach pomyśleć co by było gdybyś oddała wszystko bez wyjątku
Przykre to, że młodzi nie rozumieją co robią....
Ale powiem Ci po tym jak otarłam się parę lat temu o śmierć wiem na pewno, że nie warto Waszego i Ich zdrowia, nikt z nas nawet majtek na drugą stronę nie zabierze, wszystko zostanie...
Nie zamykaj wątku bez względu na rozwój spraw, my tu nie zaglądamy tylko dla ogrodu i kwiatów, gdybyśmy Cię nie polubili nikogo by tutaj nie było
Nie znikaj
Szkoda, że dożywocia w ziemi nie zapisałaś sobie, miałabyś wpływ na to co się będzie z nią działo.
Wiem po własnych dzieciach nikt się takiego zachowania nie spodziewa i to jest najbardziej przykre

Pewnie już własne pomysły mają i o zdanie nie zamierzają pytać. Myśmy babcię o wszystkim z wyprzedzeniem informowali, ale jak był stanowczy opór odpuszczałam, a po dwóch latach sama zmieniała zdanie i dawała zielone światło.
Rozumiem, że syn i synowa znają Wasze stanowisko i mają świadomość jaką krzywdę Wam robią

Może można jeszcze dopisać to dożywocie w ziemi???
Albo ustalić, że z tego czy tego kawałka Wy nadal chcecie korzystać po swojemu.
Strach pomyśleć co by było gdybyś oddała wszystko bez wyjątku

Przykre to, że młodzi nie rozumieją co robią....
Ale powiem Ci po tym jak otarłam się parę lat temu o śmierć wiem na pewno, że nie warto Waszego i Ich zdrowia, nikt z nas nawet majtek na drugą stronę nie zabierze, wszystko zostanie...
Nie zamykaj wątku bez względu na rozwój spraw, my tu nie zaglądamy tylko dla ogrodu i kwiatów, gdybyśmy Cię nie polubili nikogo by tutaj nie było

Nie znikaj
