Wiesz... A niech sobie ryje-póki co tam gdzie działa nic nie ma, dziwnie, bo nawet trzyma się granicy i nie włazi na trawnik. Ale podejrzewam, że to kwestia czasu. W przyszłym roku nie będzie rzebacz
Grzebię... ale ceny zaporoweZa takimi kanciakami się rozglądam. Siadłby mi taki wysoki płaski prostokąt-biały, albo coś w deseń betonu architektonicznego. Ale wołają za takie donice, jak za woły. Jak żyć?