Dziękuję moi drodzy, że zaglądacie i za słowa otuchy. W mojej najbliższej rodzinie urodzi się dzidziuś,niestety los tak chce, że będzie dzieckiem niepełnosprawnym

Taka informacja zawsze jest ciosem dla najbliższych,choć czekamy i już kochamy maluszka. Po pierwszym szoku przyszedł czas na akceptację, a co najważniesze-wsparcie dla rodziców i plan na działanie,co będzie dalej. Trzeba jasno patrzeć w przyszłość.
Rozdeszczyło się dzisiaj-dla wysianej trawy to i może dobrze-ale nie zdążyłam z ostatnimi szlifami przy tarasie.Ale zerkając na prognozę pogody-widzę, ze to tylko chwilowe załamanie.