Kasia no jestem rozczarowana żadnych fotek no wiesz!
Kasiu, pokaż ten stojak. Nawijanie 2 razy dziennie bardzo męczące, może Twoje rozwiązanie będzie w sam raz.
Będzie możliwość-sfocę. Tutaj też trzeba korbą kręcić-ale jakby wiesz-bardziej jest to do ogarnięcia. Przedtem trzymałam węża na wieszaku w garażu i wiecznie był problem z chętnym do zebrania go z podwórka.
piękne miejsce na spacery! I pisooo mua!
też mam wózek,a raczej miałam, połamałam go , za dużo nawinęłam węża i nie wytrzymał