Graby, cudne masz okazy, i roślinki jeszcze kwitną czytam, że cebule wsadzone... no u mnie połowa w ziemi, czeka jeszcze druga... ale ładną mamy słoneczną jesień, więc spokojnie zdążę... pozdrawiam

Piękna jesień, u mnie trochę tragedia. Dalej zachęcam o posadzenie h ogrodowych.
Zazdroszczę rozchodników, ten który mi dałaś to malutki jeszcze jest
Jak będziesz miała do podzielenia astry to znowu się skuszę!

Agata dzięki To odmiana Fastiagiata więc myśle że na początku nie będę ich ciąć, zobaczę jak będą rosły


Dominiko jeszcze kolory cieszą, zobaczymy jak długo

Monika ja postanowiłam że teraz jak ciepło to muszę to posadzić, bo później nie wiadomo jak z pogodą i ile roboty w pracy. Jak mam dużo to już w domu i w ogrodzie nic mi się chce już robić A teraz ma być fajna pogoda to zdążysz na pewno wszystko posadzić . Jak policzyłam dziś ile w sumie dała mi cebulek ciocia to wyszło mi 93 cebulki, ale szybko posadziłam wprawy nabrałam przy tej ilości

Damian super że wpadłeś, Twój rozchodnik jeszcze urośnie gwarantuje Ci to Co do hortek ogrodowych, hmmm to przemyślenia. Ale chyba sporo roboty przy nich jak dla mnie

Piękne masz graby, moje obie fastigiaty już suche liście mają, nie wiem co z nimi się dzieje. Jak tam dalej pójdzie i kolejny rok będą schły to je wykopię i wsadzę coś nowego.

Dzięki Ewa Aktualnie moje graby już intensywnie tracą liście i są żółto-brązowe, ale młodziki dopiero posadzone. Sąsiad ma już starsze okazy i one nadal zielone i powoli zaczynaja się przebarwiać Może to kwestia zakorzenienia? Że im starsze tym dłużej zdobią i nie schną? Daj im trochę czasu, niech pokażą na co je stać ale zawsze warto trochę popsioczyć, dodać im motywacji hihi


Tylko ruszyłam gałązka i już po liściach prawie

W ostatnich dniach pozbawiłam część hortek kwiatostanów, podlałam rodki, powiązałam trawy, zadołowałam doniczki które czekają na przeróbki, chciałam posadzić jeszcze paczkę czosnków na przedogródek ale schowałam bardzo dobrze i jej nie znalazłam :/ ehhh..

A teraz fotki z ostatnich dni

zszywka napisał(a)

W ostatnich dniach pozbawiłam część hortek kwiatostanów, podlałam rodki, powiązałam trawy, zadołowałam doniczki które czekają na przeróbki, chciałam posadzić jeszcze paczkę czosnków na przedogródek ale schowałam bardzo dobrze i jej nie znalazłam :/ ehhh..

A teraz fotki z ostatnich dni

Też muszę rodka podlać. Przypomniałaś mi .

O widzisz, cieszę się dosyć sucho mimo tej pory roku, deszcz padał nie pamietam kiedy ostatnio... i nowo posadzone drzewa tez staram się podlewać co kilka dni aby dobrze się ukorzenily

No to teraz nie pozostaje nic innego..tylko wskoczyć w ciepłe kapcie i oczekiwać
zimy

u mnie trawy jeszcze nie związane a hortek nie przycinam..dopiero wiosną