Rośliny budzą się do życia, zdjęcia z wczoraj
idzie wiosna, hip hip hura
Ale Dziś straszna wichura, nie było prądu ale naprawili... Strach żeby czegoś nie zniszczyło
Nie lubię takiej pogody, nie wiadomo co będzie rano
Trochę pozytywów, drzewa mają sprężyste pączki i sporo ich, czekam na klona Hermitage w tym roku bo nic nie podrósł w zeszłym sezonie, Golden Globa będę musiała podciąć w sezonie, nie chce żeby mi płakał. Lipa, hmm dziewczyna nawet pączki ma pomarańczowe
czekam aż pokaże na co ją stać. Jeszcze nic nie wycinałam, czekam na miłą pogodę a nie takie wiatry bo zimno i o chorobę łatwo, a tego nie chcemy
Tulipany już wschodzą w różnych miejscach, szafirki nieśmiało, krokusy już się cisną, nie wszędzie ale powoli się pokazują. Na szczęście lilie i czosnki siedzą w ziemi ładnie, tylko czosnek główkowaty już się ładnym szczypiorkiem zrobił
niektóre piwonie pokazują kiełki, parzydło w gotowości, hortki pnące również ładne pączki posiadają, róże to samo. Chciałabym już je przyciąć ale boje się ze już ruszą na całego więc grzecznie czekam
niezawodna kocimiętka i rozchodniki również w gotowości