Kasiek - poczekam, teraz przymusowo , moja 2,5 letnia Zuzia się pochorowała więc do końca tygodnia ogród mam z głowy. Chemię z ogrodu chciałabym całkiem wyeliminować ale jeszcze się muszę wiele nauczyć.
Warto się zainteresować clematisami bylinowymi, mają maleńkie kwiatki ale w wielkich ilościach i podobno nie chorują, ja mam jeszcze mało doświadczeń z nimi ale kilka sztuk mam i zobaczę jak będą sobie radziły w tym roku - dodatkowym atutem jest ich zapach - powojnik wonny bardzo mi przypadł do gustu. Jak będziesz wiedziała gdzie ma być, jaki kolor i jaka wielkość to daj znać, będziemy szukać - w encyklopedii roślin na clematis.com.pl jest bardzo przydatna wyszukiwarka .

Aż jutro pójdę do ogrodu i zobaczę co tam u mnie się dzieje.
ale tutaj to mało roślin.Na działce to może coś i wiecej zobaczyłoby się, bo tam przecież więcej roślinek różnych

Hej, hej.Widzę, że ogród budzi się do życia
Córeczka chodzi do przedszkola?Mój 2,5 latek drepcze do przedszkola od stycznia i co jestem w szoku - póki co nie choruje.A czas teraz naprawdę nieciekawy i nawet dorośli jacyś przeziębieni chodzą.

Anabuko - Ania sprawdź i koniecznie wstaw fotoerlację .
kasja83 - ogród budzi się . Zuza chodzi od września, uwielbia przedszkole jak trochę dojdzie do siebie to pewnie rano będzie się upierała, że chce iść , ostatnio całą rodziną na zmianę chorujemy .

Zdrowka Wam zycze, chore dziecko to mame serducho boli

katel napisał(a)

Anabuko - Ania sprawdź i koniecznie wstaw fotoerlację .
kasja83 - ogród budzi się . Zuza chodzi od września, uwielbia przedszkole jak trochę dojdzie do siebie to pewnie rano będzie się upierała, że chce iść , ostatnio całą rodziną na zmianę chorujemy .

o i tu choróbska , zdrówka dla Was

olga80 dzięki-na szczęście moi chłopcy to odporne okazy(żebym się nie pochwaliła w złą godzinęWprawdzie młodszy ma astmę,ale od wizyty w Rabce, gdzie nas zdiagnozowano i przepisano leki na stałe-jest bardzo ok.
katel mój mały niestety nie chadza chętnie-zapowiadał się na takiego rasowego przedszkolaka-zawsze do dzieci, taki psotnik, a chodzi już drugi miesiąc i nogami zapiera się w drzwiach(chociaż potem ponoć jest w miarę zadowolony).

Dzięki za troskę i miłe słowo, oj serce boli! Było niewesoło, nie mogłam zbić bardzo wysokiej gorączki ale już jest poprawa i malutka dokazuje, rano był płacz, że do przedszkola nie idzie
kasja83 - Zuza była okazem zdrowia do czerwca zeszłego roku a potem to już co chwila coś wyskakiwało . Z przedszkolem problemu nie ma jest pierwsza, żeby iść ale z synkiem też różnie bywało i czasami z płaczem jechaliśmy.
Dawno zdjęć nie było, to coś domowego dla pocieszenia oczu .

oczy pocieszyłam
piękne

ładne kolorki a i zapach na pewno