Witaj Sylwio! To moja produkcja, do jednej doniczki poszło sporo źdźbeł, stały przy południowym oknie i pilnowałam żeby przesychały a nie były mokre.
Stipa mi się udała ale hortensje, lawenda i tawuła na razie nie wyglądają najlepiej
No zobaczymy, różyczki posadziłam wzorowo (tak myślę) mam nadzieję że się odwdzięczą pięknym kwitnieniem, zapomniałam napisać że to Flammentanz i Veilchenblau a tawuła Shirobana i te czeremchy też tam mają być .
Kasiu, zaglądam do Ciebie, ale takimi nazwami operujecie, że się nie odzywam bo nie wiem o jakie rośliny chodzi
Któraś z dziewczyn pisała, że stipę wysadzamy w maju.
Pozdrawiam i do zobaczenie jutro
Ja o swojej stipie calkiem zapomnialam Nasionka mam, a jakze, ale w garazu...Wiec albo wysieje prosto do gruntu, albo kupie kilka doniczek...Kurde no, na czole trzeba sobie napisac
Dzięki za informacje
Zapatrzyłam się na Twoje róże ....w kartonie. Super pomysł! Sprzedany dalej
Dzisiaj zastanawiałam się czego użyć aby jakieś świństwo lezące pod ziemią podobnie jak perz - ale na pewno perzem nie było - nie wędrowało pod wszystkie rośliny dookoła. Brrr . Pomyślałam, że może też kartonu
No nie mam, u nas nigdy nie widziałam, trochę się zaopatrzenie ostatnimi czasy poprawia ale szału nie ma.
No bo ja to mam kolekcjonerskie zapędy i uwielbiam różne dziwadła .
Tak to jest że o wszystkim nie da się pamiętać
Właściwie to w oryginale ten karton służył ochronie przed patogenami chorobotwórczymi ja sama tak sobie wymyśliłam, że może pomoże mi z perzem choć z jeden sezon - ten chwast to nawet przez podmurówkę mi przełaziwięc nie wiem czy to go zatrzyma ale zobaczymy
Jeszcze kilka fotek, miodek z mniszka lekarskiego, synek mi pomagał robić
Porzeczka i najświeższy zakup, wielosił.