co do nornic jesli moge swoje zdanie to:
- kocury nie kastrowane to i nas z ogrodu przepędzą , a kotki i kocury kastrowane jakoś nie dziłają
- karbidy, trutki - to trzeba regularnie i duzo sypać - koszty wysokie (masz maładziałke ale jednak jak sie zsumuje ile roslinek za to mozna mieć)
- u mnie zadziałała gnojówka z kwiatów czarnego bzu wlewana do dziur w maju
mamy lipiec i od kilku dni widze ze znowu zaczynaja grasowanie czyli pewnie juz wywietrzało teraz juz nie ma kwiatów bzu i nie da sie gnojówki zrobic
- kulki z naflaliny - musze wypróbować - zapach pewnie dłużej sie utrzyma niz bzowej gnojówki
od trzech lat walcze z ta gadzina i dośc słabo mi idzie