Ok. Już rozumiem.
Czytałam w jakimś artykule że można po wsadzeniu do gruntu od razu oprysk dać miedzianem. Myślisz że to dobrzy pomysł czy darować sobie? W ubiegłym roku nic nie pryskałam i wszystko chorowało bo takie wspaniałe lato mieliśmy

Nie strasz mnie Jola Myślę że nie będzie tak źle choć kiedyś jak robiłam rozsady warzywne to niestety nic nie nadawało się do gruntu.
No ale czas spróbować jeszcze raz.

Się okaże. Na razie to piękne są tylko marzenia

Może spróbuję. Nie wiem tylko jak je jeść i czy by mi smakowały. Cykorii nie lubię.

Bo to tak jest Aniu, że jak duża wilgotność to choroby atakują częściej, a tego nie jesteś w stanie przewidzieć.
Chciałabyś pryskać profilaktycznie? Może zacznij od ekologicznego oprysku ze skrzypu polnego.
Na zarazę ziemniaczaną - Miedzian extra , Bravo, Gwarant.
Brunatna plamistość liści - Topsin

Przyszłam napisać Ci że Tamaryszek nie ma u nas wątku ma blog i ciekawie pisze.

Przy okazji wspieram w robieniu sadzonek. Ja próbowałam w tamtym roku i super wyszło. Pomidory lubią przesadzanie. Nie trzeba się spieszyć z sianiem - obczytaj się - ja kupiłam w pomidorlandii i czekam na dostawę.
Moje w gruncie wiec mam problem ale nie z produkcją sadzonek.

pozdrawiam

Ale czy,gdy za oknem takie temperatury nie to daje nam przetrwanie?

Aniu - Wendy Agnieszka z Księżycowego chwali sobie kabaczki:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6340-ksiezycowy?page=118
O moczeniu w rumianku tez pisze, choć po tym co pisze JoannA to juz nie trzeba szukać
Dobre rady