No więc
Figa - bo egzotyczna i słodka - od razu na pierwszy rzut oka widać że nie jest typowym dachowcem. Ma dłuższą sierść aż po sam czubek ogona i grubsze łapki.
Wszystko byłoby super gdyby nie to że Tola i Figa syczą na siebie i omijają się szerokim łukiem. Tola starsza jest bardziej zestresowana bo Figa raczej ją olewa. Raz nawet Tola łapą Figę klepnęła ale jak krzyknęłam to uciekła. I takie podchody co chwila obserwujemy. Mam nadzieję że to szybko minie i się oswoją.
Tu wklejam jedną fotkę a reszta jest
https://www.ogrodowisko.pl/watek/281-cztery-lapki-zwierzeta-domowe?page=87#post_8
____________________
Ania
Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)