Kochani trochę się pochorowałam na katar a u mnie katar to porażka. Nawet miesiąc potrafi siedzieć. Ale liczę że już będzie lepiej bo od wczoraj na sterydzie jadę

Poza tym musiałam zająć się czymś pochłaniającym bardziej czas bo mnie ta zima już dobija.
Na szczęście od poniedziałku zaczynamy ferie i jak się skończą to marzec będzie więc to mnie zmobilizowało by do Was zajrzeć.
Siedzę i patrzę jak sikorki obracają po jedzonko co baaardzo mnie cieszy. W ciągu dwóch dni prawie cały pojemnik (nowy zakup) ze słonecznikiem wciągnęły.


____________________
Ania
Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)