U mnie wróble na zimę się gdzieś wynoszą. Są u mnie tylko od wiosny do jesieni. Czasem przyleci kopciuszek, czasem rudzik. Jedynie sikorki i kosy są mi wierne Ja też dopiero się uczę

U nas także wróbli nie ma tylko kopciuszki latają.

Oj zobaczysz zaraz będziesz fachowiec ornitolog, lepsza praktyka , a już przecież zaczęłaś praktykować. Czekam na fotki. Pozdrawiam.

Wiosna, wiosna widać i czuć w powietrzu
Z hortkami ogrodowymi nic nie rób. Jeszcze dużo czasu do ich cięcia. Najwyżej możesz suche kwiatostany pościągać, żeby nie śmieciły i nic więcej.

U nas najwięcej wróbli, wcale się nie boją, potem sikorki, Kosowa para, te to w ogóle super są, koło głowy latają, a jakie trele mi dziś i wczoraj odstawiały, jak przycinałam jabłonie. Jeszcze pojedynczo kwiczoły, pleszki miały młode pod tarasem, kopciuszki są, sójki, dzięciołek, synogarlice. Innych nie widzę.

Ooo, pół tysiąca u Ciebie:
Aniu a turzycę palmową tniesz, skubiesz...???Jak puszcza nowe to chyba już na nią czas???? Muszę swoja sprawdzić