Z moich obserwacji wynika, że dużo lepiej rosną róże kupione i posadzone z gołym korzeniem wiosną niż te doniczkowe posadzone jesienią.
Te, które sadziłam jesienią kiepskie są,ciekawe czy wogóle przetrwają.
doniczowe generalnie sa najsłabsze ...bo mnie sie wydaje ze to sa " golaski z wiosny" ktore sie nie sprzedały i zeby ich nie zmarnowac to upychaja do donic.... i sa w spzedazy caly sezon ...moze nawet i dwa
najlepiej rosna "jesienne golaski" i jesli kupowac róze to takie najalepiej
Nigdy nie kupowałam takich z gołym korzeniem więc się nie wypowiem ale może coś w tym być co pisze Justyna, że te z gołym wsadzają w doniczki i sprzedają.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Faktycznie tak może być.
Nigdy jednak nie widziałam w sprzedaży róż jesienią z gołym korzeniem.
Na weekendzie różanym w Rosarium też takowych nie było.
Gdzie Justyna takie kupujesz?