Na rabacie świerkowej pojawiły się Limki, niestety tylko cztery i to na krótko. Pójdą w inne miejsce, bo tam będą rosły Moonlighty 5 szt



Przed nimi posadziłam rozplenicę Herbszauber 2 szt i trzcinnika Cheju -do. Podzieliłam go od razu liczę że będzie ładnie rósł.


od razu mówię - nie ma tam maty, jest tylko z tyłu w celu pozbycia się trawy
Hortensje ogrodowe dostały carexy ice dance, liczę że się sprawdzą to będę mnożyć

Widok ogólny, ale nie przyzwyczajajcie się za bardzo bo w tym roku zmiany, może tylko kosmetyczne ale na pewno zauważalne.

Jeden z sumaków idzie do wycięcia, tam chcę dosadzić miskanty. Biedny cis wyjedzie za dom na rabatę różaną ( ha mam i ja )
Świerk serbski do wycięcia, za bardzo wychodzi do przodu, nie wiem czemu mama tak dziwnie je posadziła, no ale cóż... W jego miejsce pójdzie dereń elegantissima z rabaty zza bukszpanu. Tam zacienia go perukowiec i nie ma z niego ozdoby. Tutaj może rosnąć, będzie się dobrze komponować z ciemną zielenią świerków



Mam też zamiar dosadzić hortensje - jeszcze 2 vanilki, przesadzę sunday fraise bo rośnie niższa i nie widać jej dobrze, oraz dwie diamant rouge które czekają zadołowane. Do tego jeszcze variegatusy bo się będą dobrze odbjać na tle zieleni. Liczę że to co w mojej głowie będzie dobrze wyglądać w rzeczywistości.

Witam się
Widać jak ogród z roku na rok pięknieje
Przygód z wykonawcami nie zazdroszczę, mój chociaż był do końca to zostawił po sobie wiele bubli...
Kot wygląda jak mój

No i zaczęliśmy układać ścieżkę, między domem a domkiem gospodarczym.
Tam mamy spiżarnię, ja mam biuro, mąż warsztat, a strych to istna graciarnia.
Ale nie żałujemy





Na razie nie wygląda to ciekawie, ale liczę że wpasuje się w otoczenie bardziej niż kostka

No i jesień na poważnie, hortensje różowieją, moje rozmnożone rozchodniki zakwitły, kolor świetnie się zgrał z kolorem hortek

a za domkiem kolejne zmiany, miejsce przygotowane pod róże



to tutaj wylądowała szałwia z bylinówki, tutaj mam do niej dojście i nawet po przycięciu nie będzie tak szpecić jak na bylinówce.

A tu początek miejsca parkingowego dla naszych aut, a i dla skutera się też znajdzie

Październik to już widać z daleka na trzmielinie, płonie niczym ogień, sumaki wszystkie odcienie jesieni,



na bylinówce też kolorów masa, pienie wyglądają z brzozami w tle

ścieżki ciąg dalszy...

W tym roku koniecznie już musimy kupić żwir na podjazd, liczę że będzie spełniał swoją funkcję. Wiem, że mogę mieć kłopot z liśćmi, ale kupię sobie miotłę i dam radę



Na zdjęciu widać kasztanowca, którego w tym roku muszę usunąć. Niestety rośnie blisko drogi kasztany lecą na auta, po przycięci niestety mocno opanował go szrotówek dlatego gmina i park pozwolili mi go wyciąć.
Pozostałe dwa ratuję co roku iniekcją doglebową, niestety jest to dość kosztowne, bo preparat kosztuje 150 zł ale pomaga. Jesienią są na nich liście, które potem namiętnie grabię