Dziewczynki 400 szt myknęłam nim Zośka obejrzała jedną bajkę, gotowanie dłużej trwało Ta jaśniejsza buteleczka jest z dodatkiem spirytusu to będzie dla dorosłych Muszę kupić podobne buteleczki na kolejny syrop.
Co ty gadasz? Sosnowy to jeden z nielicznych syropów przy których widzę, że działa . I to jak! Moja młoda miała takie przejścia z tymi napadami kaszlu i wiecznie jak nie alergiczne podłoże to zapalenie oskrzeli, gardła... ech... A ten syrop to rewelacja moim zdaniem. I jaki pycha do sałatek. Ja go daję też do mięs takich gdzie by jałowiec pasował. To daję sosnę Tylko, no właśnie... my go pijemy regularnie dodając do różnych rzeczy- to w sumie wychodzi na to, ze zapobiegawczo bardziej niż leczniczo. Ale działa
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Monika coś w tym jest, jak za płotem było jeszcze pole porzeczek czarnych to zrobiłam chyba ze 30 litrów soku, piliśmy całą jesień i zimę, przeziębień nie było. Więc teraz jak się da to zrobię dużo sosny i od jesieni dzieciaki normalnie do picia do wody, albo do herbaty. A z tym dodatkiem do mięs... świetna myśl... marynata będzie ideał.
Aniu zobaczymy, mnie w tym roku zirytowały syropy z aptek, bo co wzięłam to nic a nic poprawy, dopiero Pulneo i teraz Elofen pomaga. Więc jesienią wdrożę politykę antyprzeziębieniową - wit C i D oraz syropy odpornościowe własnej roboty to liczę, że będę oglądała mniej zasmarkanych nosów.