Agatko wrzucisz mi to miejsce gdzie kupowałaś swoje elementy nawodnienia?
na której str watku coś o nim piszesz?

Ela wybacz ale nie widzę tej różowej linii, widzę ujęcie wody zaznaczone gwiazdką i wymiary działki. Poza tym kopać możesz jak najmniej, ja z tyłu domu doprowadziłam wodę aż do drogi linią doprowadzającą, leży sobie przy siatce za roślinami i już niedługo pod korą - nie będzie jej widać
Daj więcej informacji to coś doradzę

Kurcze dla mnie nowość z tym podatkiem, już i tak płacimy taki że klękajcie narody Cieszy mnie tylko to że odbieram sporo tych pieniędzy w zajeciach dla dzieciaków i różnych dofinansowaniach na wycieczki dla nich
A podjazd z klińca jest super, zobaczymy czy nie będę go przeklinać jesienią.

Nie, już tak się wprawiałam i przyzwyczaiłam do grabienia, co roku 50-60 worków że nic nie jest w stanie mnie złamać

ja w zeszłym roku rozgarniałam 3 tony z hakiem otoczaka, ale to pikuś w porównaniu z Twoimi ilościami tylko ja w te najgorsze upały, pot lał się strumieniami
łany tulipów masz cudne

Agatka podjazd z klińcem wygląda bardzo fajnie
To prawda śnieg się aż tak długo nie utrzymuje, szybciej wsiąka

Znam ten ból...jak wiesz mieszkam prawie w lesie....na trawniku mam liście nawet jak już nie ma liści na drzewach. Wystarczy że zawieje od lasu....